Kompozycja ma na celu uchwycenie osobistych refleksji, które kojarzą mi się z zimą. Nie jest to więc muzyka stricte ilustracyjna. Jest to raczej obraz myśli sprowokowanych cyklem roku.
Pisząc ten utwór, widziałem skrzącą się w słońcu biel śniegu; jego pozorną tylko jednolitość, jednostajność i bezruch. Wystarczy przecież zmienić nieco kąt patrzenia, a konstelacja świetlnych błysków i refleksów zmienia się jak w kalejdoskopie. Jakie życie wypełnia przestrzeń, gdy podmuch wiatru przebiega po powierzchni zmrożonego śniegu!
Ten wielobarwny, biały śnieg tańczył iskrami, a kwitnące życie w pozornej stagnacji stało się inspiracją.
Utwór znalazł się w finale Międzynarodowego Konkursu Muzyki Komputerowej Musica Nova w czeskiej Pradze.